Cześć!
Wracam na bloga z mega ciastkami!
Przepis tak prosty, że nie wierzyłam, że to wyjdzie. Ale na Nigellę Lawson zawsze można liczyć. Receptura pochodzi z książki „Po prostu Nigella”. Trzeba koniecznie się nią podzielić, bo to takie dobro!
Jeśli nie jesz glutenu – rób szybko! Nie ma tu wcale mąki. Polecam całym ❤ !!
Ale zanim przepis – zdjęcie!
Przy okazji tych ciastek nawiązałam współpracę z fotografem, który zwykle skupia się na ludziach i emocjach, ale dałam mu wyzwanie i…dał radę! Dziękuję Ci, Mężu:) ❤
CIASTKA Z MASŁA ORZECHOWEGO Z CZEKOLADĄ
Składniki(około 16 ciasteczek):
- 225 g gładkiego masła orzechowego – arachidowego
- 100 g jasnego cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli morskiej
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 50 g czekolady gorzkiej, posiekanej (albo te drażetki/kropelki czekoladowe – chocolate chips)
Najpierw rozgrzej piekarnik do 180ºC.
Utrzyj w misce masło orzechowe, cukier, sodę i sól.
Do tego wmieszaj jajko i wanilię, tak aby dobrze połączyło się z resztą składników, nie mieszaj za długo i zbyt energicznie 😉
Dodaj kawałki czekolady i wymieszaj.
Na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę wykładaj porcje masy ciasteczkowej. Wg Nigelli należy po prostu wykładać po łyżce masy na blachę w odstępach kilku cm. Mnie wychodziły wtedy trochę za grube te ciastka, zależy to również od masła orzechowego. Wolę zatem formować kulki z masy(około płaskiej łyżki stołowej na 1 ciastko) i spłaszczać je dłonią.
Pieczemy około 10 minut w 180ºC. Brzegi ciastek będą lekko zarumienione – wtedy znaczy, że się upiekły.
Będą wtedy jeszcze miękkie, trzeba je zostawić na chwilę na blaszce i dopiero przenieść(najlepiej na kratkę). Po ostygnięciu są chrupiące a na drugi dzień miękną i ciągną się uzależniająco.
Naprawdę uzależniają. Zróbcie. A potem zróbcie więcej.