Dawno nie było ciastek. I filmu kulinarnego. Link poniżej ; )
Mam takie jedne ulubione. Oczywiście z kawałkami czekolady. Ale nie są takie zwykłe.
Zawierają specjalny składnik, który nadaje im głębszego aromatu i smaku: orzechowo-karmelowego.
Martyna z bloga Muffin & Muffins przez swój nowy przepis na muffinki przypomniała mi o jego istnieniu. O tym, że podnosi poziom smakowitości wypieków i sprawia, że ma się ochotę sięgnąć po następne ciasteczko.
Brązowe masło, palone masło.
Wystarczy podgrzewać masło w rondelku przez kilka minut aż zacznie się pienić, bulgotać i zmieniać kolor na ciemniejszy, jak na poniższym zdjęciu. Robi sporą różnicę.
Ciasteczka należą do tych grubszych, ale jednocześnie kruchych. Kawałki czekolady obowiązkowe! : )
CIASTKA Z BRĄZOWYM MASŁEM I CZEKOLADĄ
Składniki:
- 250 g masła
- 1/2 szklanki cukru
- 1 jajko
- 280 g mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- tabliczka czekolady (np. mleczna pół na pół z gorzką), posiekana, mogą być też czekoladowe groszki
120 g masła przerabiamy na brązowe. Umieść je w rondelku, najlepiej o jasnym dnie, aby było wyraźniej widać zmianę koloru. Podgrzewaj na niewielkim ogniu przez ok 5 minut. Obserwuj kiedy zacznie zmieniać barwę na ciemniejszą, a gdy się zbrązowi, przelej je do miseczki i wystudź.
Pozostałe 130 g masła ubij z cukrem na puszystą masę. Dodaj wystudzone brązowe masło i miksuj przez 2 minuty. Wbij jajko, wymieszaj. Dodaj mąkę z proszkiem i solą i wymieszaj dokładnie. Na końcu wsyp kawałki czekolady, wmieszaj je w ciasto.
Najlepiej schłodzić ciasto przez kilkanaście minut w lodówce, co ułatwia formowanie ciastek.
Urywaj po kawałku ciasta, tocz z niego kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Układaj na blasze i spłaszczaj dłonią każdą kulkę. Powinny być ułożone w kilkucentymetrowych odstępach.
Piecz ciasteczka przez ok 11 minut w temperaturze 180ºC. Brzegi powinny być zarumienione a środek lekko miękki. Podczas studzenia skruszeją.
Rozkoszuj się aromatem i smakiem : ))